Pamiętam słowa piosenki: ‘ściskając w ręku kamyk zielony…’
Odkąd jako dziecko usłyszałam te słowa, sama zapragnęłam znaleźć swój zielony kamyk. Ot tak, na szczęście. Ile ja się go naszukałam! I nigdy nie udało mi się takiego znaleźć.
W końcu zaczęłam się zastanawiać, skąd się Rodowiczce ten zielony kamyk w piosence wziął No ale ona przecież kiedyś wiele podróżowała.
I w końcu… po wielu wielu latach, mam swój wymarzony zielony kamyk! Znalazłam go w Gruzji. Leżał tak po prostu na dróżce. Niepodobny do innych kamyków z okolicy. Tak, jakby ktoś specjalnie go tam dla mnie zostawił
Może przyniesie mi szczęście?
A oto magiczne miejsce o nazwie David Garedża, w którym go znalazłam