Sypie od popołudnia. Mocno. Nie rozumiem, czemu wszyscy narzekają
Jak wyszłam z pracy i zobaczyłam auto, to aż się roześmiałam, gdybym nie pamiętała, gdzie zaparkowałam, to miałabym niezły problem, żeby je znaleźć
Sypie od popołudnia. Mocno. Nie rozumiem, czemu wszyscy narzekają
Jak wyszłam z pracy i zobaczyłam auto, to aż się roześmiałam, gdybym nie pamiętała, gdzie zaparkowałam, to miałabym niezły problem, żeby je znaleźć