Jak na złość, akurat popołudniu się rozpadało…
Nie ma to jak zajadać rogale marcińskie na deszczu
Po koncercie tradycyjnie cudne fajerwerki
Deszcz czasem daje ciekawe efekty
Na koniec jeszcze niespodziewana wizyta w muzeum motoryzacji. Muzeum już nie ma, zamiast niego jest wielka dziura
i taki widok