Nie daję już rady Ostatnio znów okropny dół Żeby choć była perspektywa, że będzie lepiej… ale nie, w perspektywie od października będzie jeszcze gorzej Nie wiem, jak to się wszystko skończy Od ponad roku wciąż balansuję na krawędzi, a teraz znów ta krawędź mi się usuwa Od jakiegoś czasu świetnie rozumiem osoby, które wybierają niebyt… Choć to by była ucieczka… poddanie się… Tylko skąd brać siłę, żeby walczyć, jeśli to NIC nie daje?!