Wczoraj, korzystając z wolnego dnia, zrobiłam sobie cudną wycieczkę do WPE (Wielkopolski Park Etnograficzny) w Dziekanowicach. Wybierałam się już tam od dawna, ale jesienią i zimą jest zamknięte. No i w końcu się udało!
Atrakcji tam pełno, mnóstwo ślicznych domków
do których można zajrzeć
albo usiąść na ganku i powygrzewać się na słonku
Są i wiatraki
I kościółek
I kapliczka
I dwór, a właściwie jego kopia, z kotem, który nie zwraca uwagi na nic ani na nikogo