Niedawno pisałam, że przyszła jesień. Teraz już zimna rozgościła się na dobre…
Niedawno pisałam, że przyszła jesień. Teraz już zimna rozgościła się na dobre…
Byłam dziś w botaniku.
Poszłam porobić jakieś zdjęcia (jesień znów piękna w tym roku).
Ale to chyba nie był zbyt dobry pomysł…
Pełno zakochanych par – niedobrze.
I włączyły mi się wspomnienia – fatalnie.
No i zimno – choć to akurat da się przeżyć…
Generalnie wciąż mi smutno i smutno…