weekend na LKFR

Z okazji zakończenia sezonu. Lotnisko jest położone w górach niedaleko Ostravy. Z nieba okolica wygląda pięknie!

lkfr i zlin

Dziwne wrażenie, gdy przy starcie na wprost jest góóóóóra ;)

lkfrZachwyt wzbudził drewniany model

lkfrktórego nie widzieliśmy w locie, bo pojechaliśmy obejrzeć pobliską tamę i zalew

tamazalewI kośiółek

frydlandktóry widać z całej okolicy

frydlandPotem impreza do późna. Ale jak dla mnie najlepsza była niedziela. W hangarach odkryłam prawdziwe skarby

lkfrGdzieś z tyłu zapomniany i zakurzony skrył się nawet Zlin 40 :) I Delfin. Niektóre z tych skarbów latały :)

zlin z226zlin 43Był też krótki (wszystko przez ten wiatr ;) ) locik nowym eurostarem. Ale najlepsze było na pożegnanie :) :) :)

lkfrW drodze powrotnej podziwialiśmy piękny zachód słonka

zachód

deszczowe imieniny ulicy

Jak na złość, akurat popołudniu się rozpadało…
imieniny ulicyNie ma to jak zajadać rogale marcińskie na deszczu ;)
koncert lao che

koncert lao chePo koncercie tradycyjnie cudne fajerwerki :)
fajerwerki

fajerwerki

fajerwerki

fajerwerki

fajerwerki

fajerwerkiDeszcz czasem daje ciekawe efekty ;)
fajerwerkiNa koniec jeszcze niespodziewana wizyta w muzeum motoryzacji. Muzeum już nie ma, zamiast niego jest wielka dziura
dziurai taki widok
uniwerek

tradycyjnie pierwszolistopadowo

1st november

Dla wujka Kazia… i pana pszczelarza… i dla tych, których już nie ma…

1st november

Z roku na rok ich grono wciąż się powiększa… a pomniejsza się grono tych, którzy jeszcze są… Cóż, taka kolej rzeczy, ale jakoś mi z tym dziwnie dziś…

1st november

Pewnie ani się obejrzę, a i mnie przyjdzie dołączyć do tych, których już nie ma… Dziwne, dotąd jakoś o tym nie myślałam… Ale czas tak szybko ucieka…

1st november

Chciałabym, tak jak w innych światach, pójść dziś na groby, wypić za tych, których już nie ma i dobrze się bawić wspominając… Tak, jak w mojej ukochanej piosence z Bałkanów…

Ако умрам ил загинам,
немој да ме жалите,
напијте се рујно вино
скршете ги чашите.

Еј, верни другари,
песна запејте,
мене спомнете.

Ако умрам ил загинам,
поп немој да викате
вие на гроб да ми дојте,
оро да заиграте.

Еј, верни другари,
песна запејте,
мене спомнете.

Ако умрам ил загинам,
ќе останат спомени.
Што сум лудо, лудовало
на младите години.

Еј, верни другари,
песна запејте,
мене спомнете

 

przejazdem

Pałac Kwileckich we Wróblewie. Kiedyś był tu zdaje mi się, jakiś ośrodek pomocy społecznej czy coś, teraz nie tylko pałac, ale i ogromny teren wokół, przejął prywatny właściciel, który pałac remontuje. Z rozmachem, trzeba przyznać. Więc dobrze było go zobaczyć, póki jeszcze się da. Mimo, że cały w rusztowaniach. Pałac, nie właściciel ;)
wróblewo
wróblewo
Tuż obok pałacu jest kapliczka, trochę starsza niż sam pałac
wróblewo
A skoro remont, to i takie stwory spotkać się da ;)
maszyna
W Dobrojewie pałac się niestety nie zachował. Zostały tylko dwie oficyny
dobrojewo
dobrojewo
brama, studnia, spichlerz i gorzelnia. I inne zabudowania
dobrojewo
dobrojewo
Oraz przepiękna aleja, która prowadzi do pałacu
jesień
Na temat samego pałacu tak na szybko ciężko jakiekolwiek informacje znaleźć.
W sąsiednim Wierzchocinie też widać, że jakiś majątek był. Niestety ten miał mniej szczęścia, bo zachowała się tylko wielka murowana stodoła.
No i smutno mi się zrobiło, jak zobaczyłam kościół poewangelicki w Sierakowie. Ostatnio był w ruinie kompletnej, ale stał, teraz jedna ściana runęła całkowicie. Szkoda.
liście